środa, 21 stycznia 2015

VIVA Polska : 16 godzin muzyki w "VIVA Dance"

Od 2 lutego na antenę kanału VIVA Polska wraca, po kilkunastomiesięcznej przerwie, popołudniowe pasmo muzyczne. 

Dotychczasowe pasmo "VIVA Sounds" zostanie zastąpione nowym - "VIVA Dance", które będzie wyświetlane aż do 18:10, czyli ponad 6 godzin dłużej. Nocną audycję "VIVA Night Sounds" zastąpi program o nazwie "VIVA Dance Mix" (emisja pomiędzy 2:00 a 6:00). 

Weekendowa ramówka VIVY będzie jeszcze bardziej zróżnicowana muzycznie, gdyż poza klipami w "VIVA Dance", nadal wyświetlana będzie interaktywna lista przebojów "Ty wybierasz" (około południa), a dodatkowo w każdą sobotę o godzinie 15:00 pokazywane będzie notowanie "Club Chart". 

VIVA Polska - PL Top 10 w 2013 roku
Nie wiadomo jeszcze, czy pojawienie się programu o nazwie VIVA Dance spowoduje zróżnicowanie oferty muzycznej, czy raczej widzowie mogą spodziewać się po prostu dotychczasowej oferty muzycznej pod inną nazwą i w innych godzinach. Nadawca nie ujawnił jeszcze jaką formułę będzie miał program "Club Chart". 

Pozostałą część ramówki wypełnią programy, które wyświetlane są już od jakiegoś czasu na antenie - między innymi reality-show "U Kardashianów" czy "Królowie hardkoru" oraz serie programów "Polska Stówa" czy "VIVA Pudelek".

Średnia dzienna oglądalność VIVY w grudniu 2014 wyniosła 8400 widzów w całej populacji oraz 5400 widzów w grupie 16-49 - dane zaprezentował użytkownik @STARS.TV na forum.satkurier.pl. Przez ostatnie kilkanaście miesięcy VIVA Polska ograniczała emisję teledysków, tłumacząc to chęcią wyróżnienia się na rynku telewizyjnym, gdzie funkcjonuje wiele telewizji muzycznych. Na antenie pojawiały się amerykańskie programy programy rozrywkowe oraz produkcje własne takie jak serial "Miłość na bogato" czy reality-show z Natalią Siwiec "Enjoy the view. Love. Natalia". W połowie ubiegłego roku VIVA, podobnie jak MTV Polska, zrezygnowała z realizacji produkcji własnych i skupiła się na emisji powtórkowej dotychczasowych formatów.




czwartek, 1 stycznia 2015

TVP, Polsat i TVN: wyniki oglądalności w Sylwestra

Telewizja Polska pochwaliła się już dzisiaj dobrymi wynikami oglądalności wczorajszego  koncertu sylwestrowego pokazywanego na antenie TVP2. 31 grudnia wieczorem Dwójkę oglądało średnio prawie 3,4 mln telewidzów (sam toast o północy aż 4,2 mln), a to oznacza, że co czwarty włączony telewizor ustawiony był na TVP2 właśnie. Wrocławska impreza gościła m.in. artystów takich jak Edyta Górniak, Bajm, LemOn, Pectus, Perfect, Margaret, Natasza Urbańska, Donatan & Cleo, Patrycja Markowska, Rafał Brzozowski, Bracia, Afromental, Mesajah, Marek Piekarczyk i Piersi. Na scenie pojawili się również finaliści "The Voice of Poland" oraz gwiazdy zza granicy – Drupi, Thomas Anders z legendarnego zespołu Modern Talking czy niemiecki zespół Elaiza, który reprezentował swój kraj na Eurowizji, a ich przebój "Is it right?" dotarł do #1 miejsca oficjalnego notowania Polish Airplay Chart.

Sylwestra pod chmurką organizowały także stacje komercyjne - Polsat (który robi to już od wielu lat, w tym roku pokazywał show z Gdyni) oraz TVN (po raz drugi z rzędu z Krakowa). Zanotowały jednak one znacznie słabsze wyniki oglądalności. Polsat wybrało średnio 2,6 mln widzów (niecałe 19% udziałów), a TVN - 1,3 mln telewidzów przy udziale na poziomie 9,55%. Noworoczny toast na Polsacie przyciągnął 3,5 mln widzów, natomiast tefauenowski 1,75 mln, co stacji dało czwartą pozycję w rynku - kilkadziesiąt tysięcy widzów więcej obejrzało życzenia wyświetlane w TVP1.

W Gdyni wystąpili: Ewa Farna, Ewelina Lisowska, Kamil Bednarek, Mrozu, Sylwia Grzeszczak, Ania Wyszkoni, Doda, Krzysztof Krawczyk, Stachursky, Kombii, Big Cyc, Paulla, Oddział Zamknięty, Majka Jeżowska, chór Sound'n'Grace, Loona oraz uczestnicy programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Ludzie zebrani na krakowskim rynku bawili się przy muzyce artystów takich jak: Agnieszka Chylińska, Liber i Natalia Szroeder, Maciej Maleńczuk i Psychodancing, Kayah, Zakopower, IRA, Wilki, Feel, Grzegorz Hyży czy zespół Red Lips. TVN nie zaprosił żadnej zagranicznej gwiazdy, natomiast występowali uczestnicy programów "X Factor" oraz "Mam talent!".

Rok temu to Polsat był liderem sylwestrowej oglądalności - koncert z Gdyni oglądało wtedy średnio 4,32 mln telewidzów,  co było wynikiem dwukrotnie wyższym niż ten, który uzyskał "Disco Sylwester z Dwójką (2 miliony widzów) oraz ponad trzykrotnie wyższy od oglądalności imprezy TVN (1,3 mln). Dwanaście miesięcy temu toast z Polsatem wzniosło aż 5 milionów Polaków przed telewizorami, co dało prawie 40 procent udziałów. 

Dwa lata wstecz koncert organizowały wyłącznie Polsat i TVP2, wtedy oglądalność obu programów była zbliżona, lekko na korzyść publicznego nadawcy (3,4 mln do 3,1 mln). O północy Polsat oglądało 3,9 mln widzów, a TVP2 ponad 4 miliony. TVN, który nadawał wtedy filmy, pomiędzy 23:50 a 0:10 oglądało zaledwie 210 tys. telewidzów.

Aktualizacja: Jak widać, liczbami można bezproblemowo żonglować, tak aby móc ogłosić sukces. Przed chwilą Dorota Gawryluk poinformowała w "Wydarzeniach", że najchętniej oglądanym koncertem sylwestrowym w Polsce był ten nadawany na Polsacie - na ekranie pojawiły się procentowe dane, prezentujące udziały, z których wynikało, ze Polsat minimalnie wygrał z TVP2. Dopiero, kiedy uważnie wsłuchaliśmy się w to, co mówi prezenterka (a czego nie było na ekranie) okazało się, że Polsat zaprezentował udziały w grupie 16-49, doliczając do nich widzów kanału Polsat2 (który również transmitował imprezę). Czy Polsat doliczył widzów, którzy oglądali wrocławski koncert na TVP Polonia do wyniku TVP2?

Obstawiam, że nie.  :)

niedziela, 7 grudnia 2014

Pogodowa wpadka Polsatu [WIDEO]

Każdy, kto wczoraj oglądał prognozę pogody na Polsacie, mógł się trochę zdziwić. Grudzień, powoli zbliżają się Święta, spragnieni atmosfery widzowie wyczekują raczej zapowiedzi śniegu i mrozu (lekkiego, oczywiście), tymczasem Marek Horczyczak zapowiadając pogodę na dziś, 7 grudnia, ogłosił:


Będą opady deszczu, będą także burze! I temperatura: od 14 w Zakopanym do maksymalnie 21 stopni w Rzeszowie. 


Jak to możliwe? Otóż 6 grudnia Polsat wyemitował... archiwalny odcinek serwisu. Z kwietnia. Dlaczego tak się stało, być może dowiemy się po weekendzie. Wpadka nie przeszła bez echa i od razu rozpaliła internetowe fora. Co ciekawe, Polsat News, który nadaje pogodę po "Wydarzeniach" na żywo, pokazał właściwy dla 6 grudnia przekaz. Na głównej antenie prognoza leci zawsze z kilkuminutowym poślizgiem.

Zobacz wideo:


Prognozę pogody na Polsacie tej jesieni ogląda średnio niecałe 2,4 mln widzów. Serwis nieznacznie przegrywa ze swoim odpowiednikiem pokazywanym w TVP1, ale wygrywa z TVN (2,3 mln) i TVP2 (1,1 mln).

sobota, 6 grudnia 2014

Mikołajkowy Blok Reklamowy 2014

Jeszcze kilka minut i na antenie Polsatu pojawi się Mikołajkowy Blok Reklamowy, czyli coroczny pakiet spotów, dzięki którym można pomóc chorym dzieciom. Polsat zachęca widzów do tego, aby o 18:45 włączyli kanał i obejrzeli kilkanaście reklam nadawanych przed "Wydarzeniami", bo to od wyników oglądalności zależy, jak dużą sumę uda się zebrać. Czasami zastanawiam się, jak wielu Polaków, siedzących przed telewizorem, ma tak naprawdę świadomość tego, że to czy obejrzą te reklamy, czy nie, nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Czy faktycznie siedzą te bite 5 minut przed telewizorem, bojąc się wyjść z pokoju chociażby na chwilę, żeby nie pomniejszyć ostatecznego wyniku o kilka złotych? Żeby była jasność, bo być może brzmię sucho i nieczule, gorąco popieram te i inne charytatywne akcje, natomiast rozmyślam nad socjologicznym aspektem tego zjawiska. Na dobrą sprawę nie spotkałem nigdy na żywo nikogo, kto by zapowiedział, ze obejrzy ten blok reklamowy, ale z drugiej strony, raczej nie mam dostępu do "statystycznego polskiego widza", więc co ja mogę tam wiedzieć?

W każdym razie! Pewnie spora część ludzi interesujących się mediami wie, ale większość nie zdaje sobie z tego sprawy, że wyniki oglądalności bada się podobnie jak np. sondaże preferencji politycznych czy tzw. badanie exit poll, które ostatnio rozgrzało opinię publiczną, kiedy okazało się, że podczas wyborów do sejmików wojewódzkich partia PSL otrzymała ostatecznie znacznie wyższy wynik niż wynikało to by z odpowiedzi udzielonych ankieterom przed lokalami wyborczymi. Badaniem oglądalności zajmuje się firma Nielsen Audience Measurement, która posiada w polskich gospodarstwach domowych niecałe 2000 telemetrów, urządzeń rejestrujących preferencje telewizyjne Polaków. Panel telemetryczny jest miniaturową kopią naszego społeczeństwa, więc jeżeli w kraju mamy np. 52 procent kobiet to i wśród badanych również kobiet będzie więcej. Podziały dotyczą również wielkości zamieszkiwanych miast czy wykształcenia. Osoba siadająca przed telewizorem musi zaznaczyć swoją obecność również na telemetrze i tak powstaje wynik, który później jest mnożony i odpowiednio przygotowywany do publikacji. Na tej podstawie właśnie ocenia się popularność programów, a telewizje sprzedają swój czas reklamowy na antenie.

Wracając do tematu Mikołajkowego Bloku Reklamowego, jak pewnie można się domyślić, na dobrą sprawę nie ma znaczenia, czy reklamy obejrzy pan A i pani X, chyba że ci państwo posiadają w swoim domu telemetr. Nie ma znaczenia to, że ja za tę chwilę nie włączę Polsatu, bo nie wpłynę w żadnym stopniu na wynik oglądalności.

Jednak, skoro już lubię tak przyglądać się zachowaniom ludzi, zastanawiam się, jak do takiej akcji przygotowują się posiadacze telemetrów? Czy w tej małej grupie osób jest większa świadomość tego, że to właśnie od ich decyzji zależy, ile uda się zebrać, a jeżeli tak to czy w rzeczywistości siadają oni przed telewizorami w znacznie większej procentowo liczbie niż reszta Polaków?

Według wyników, coroczne reklamy na Polsacie w tym dniu ogląda nawet po 6-7 milionów widzów, dzięki czemu, nadawane chwilę później "Wydarzenia", również notują najlepszy wynik w roku właśnie 6 grudnia. Średnio ogląda je mniej widzów niż "Wiadomości" TVP1 i "Fakty" w TVN.

Okej, ale chcę zakończyć pozytywnym akcentem i pokazać, że jest światełko w tunelu i każdy kto chce faktycznie obejrzeć te reklamy po to by pomóc - może to zrobić. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, do liczby widzów zliczanej przez firmę Nielsen, zostanie dodana liczba internautów, którzy obejrzą Mikołajkowy Blok Reklamowy na platformie Ipla.tv. Tutaj już liczy się każda aktywna transmisja, więc śmiało można przyłączać się do pomocy.

środa, 19 listopada 2014

Kevin sam w domu na Święta 2014!

It's official! I w tym roku nie zabraknie Kevina przy wigilijnym stole. Polsat umieścił przygody młodego McCallistera w najlepszym - dla fanów, rzecz jasna - czasie antenowym: 24 grudnia, o godzinie 20:00. Dzień później, po południu, powtórkowa emisja, dla tych, którzy jakimś cudem przegapią "premierową" (będą tacy? ;)) lub tych, którzy będą chcieli jeszcze raz obejrzeć to, co i tak pewnie znają na pamięć. Niestety, w ramówce głównego Polsatu nie znalazła się druga część "Home Alone: Lost in New York", ale wzorem poprzedniego roku, "Kevin sam w Nowym Jorku" pokazany zostanie na kanale Polsat Film - 25 grudnia o godzinie 18:30 (z powtórką dzień później). 

Wygląda na to, że w tym roku protestować nie trzeba. O historii największego telewizyjnego protestu w historii polskiego internetu napisałem tutaj: Kevin sam w domu. Znowu!

[Zapraszam na otwarcie bloga o mediach w grudniu, na razie jeszcze go buduję! :) falkmedia.blogspot.com]


środa, 29 października 2014

VIVA: Ekipa z Warszawy na Węgrzech

"Warsaw Shore", kontrowersyjny hit ramówki MTV Polska, wyświetlany był już w Danii, Niemczech, Szwecji, Belgii, Szwajcarii, Finlandii i Norwegii. Lokalne oddziały MTV, zachęcone sukcesem nad Wisłą, pokazywały ten format niedługo po premierze w MTV Polska, które chwaliło się międzynarodowym sukcesem swojej produkcji. Informacja poszła w świat, pojawiła się w wielu serwisach internetowych, ku rozpaczy jednych i radości drugich. ;)

Taka ciekawostka:
Właśnie odkryłem, ze Ekipa z Warszawy pod nazwą Varsó Shore trafiła na antenę węgireskiej VIVY. Główna strona vivatv.hu obwieszona jest bannerami promującymi audycję. Co ciekawe - szukałem jakichś wzmianek o tym w Polskich mediach, - bezskutecznie.

W każdym razie, teraz również nasi bratankowie z Węgier mogą zobaczyć, jak się bawi Warszawa.




niedziela, 26 października 2014